Mam dokładnie takie same odczucia. Świetna realizacja i pomysł na film, ale końcówką nie zachwyca.

Niestety, podpisuję się. Od momentu pojawienia się tych psycholi przy szkole (na samym początku) nerwy zaczęły mi skakać :D a końcowa strzelanina - zero napięcia, elementu przetrwania; nawet reakcje uczniów są idiotyczne - obojętność, płacze zamiast paniki, krzyku, srania ze strachu. Kółko homofilów - ich reakcje są zupełnie nie pasujące do zastrzelenia kolegi. Młody blondyn wyganiający wszystkich ze szkoły - pod koniec chodzi z uśmiechem na twarzy i razem z ojcem - prawie zero wrażenia na widok tego, co się dzieje.
Czyżby Amerykanie byli aż tak obojętni, zepsuci przez telewizję, gry?
Myślałem że bohaterowie wyznaczeni przez reżysera to będą kluczowe postaci, jak wspomniany blondas - na których będą się skupiać wątki w czasie końcówki, która powinna być najważniejsza i najbardziej dopracowana.
Szkoda, szkoda.
A ta gra komputerowa (spodziewałem się DOOMa bo to jego fanatykami byli prawdziwi psychole) widać że robiona na szybko na potrzeby filmu.
też daję 7.